poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Miszel Dołączenie

Wisiałam sobie na drzewie i spałam.Nagle jakaś istota rzuciła we mnie kamieniem.
-Auć!Kto to zrobił?!-syknęłam.Okazało się,że to małpa.Zapomniałam,że jestem na drzewie,przekręciłam się i...Spadłam!
-Aua!-ryknęłam.-Durne drzewo!-wściekłam się,ale po chwili uspokoiłam się i ruszyłam w dalszą drogę.Szłam już parę miesięcy w poszukiwaniu stada...Nagle od niepamiętnych czasów zauważyłam jaguara!Podeszłam i spytałam miło:
-Cześć,jestem Michelle.Możesz mówić mi Mich,a ty to kto?-spytałam przyjaźnie z uśmiechem.
Rufus?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz